Nina Vidakovic dołącza do DeGie

Kolejny młody talent dołącza do nas. Nina Vidakovic to 18-letnia rozgrywająca kadry Bośni i Hercegowiny . W ubiegłym sezonie ze swoim klubem wywalczyła mistrzostwo i Puchar BiH.
Przed nią już jutro nowe wyzwanie. Trzymamy kciuki!

Brawo Daria!

Daria Chomicz, 17-letnia białoruska środkowa, uczennica SMS w Ostrowcu Świętokrzyskim dzisiaj dołączy do zajęć pierwszego zespołu KSZO.

Mierząca 185 cm siatkarka ma na swoim koncie występy w młodzieżowej reprezentacji Białorusi. Jej największym sukcesem jest 4. miejsce wywalczone na mistrzostwach Europy do lat 16 w Bułgarii.
Daria od dwóch lat trenuje w SMS pod okiem Iwony Kosiorowskiej i Rafała Dytkowskiego czyniąc stałe postępy.

To będzie zupełnie inna bajka – Marta Becker

Marta Becker należy do tej grupy siatkarek AZS Politechniki Śląskiej Gliwice, która jeszcze nie ukończyła 20 lat. Zawodniczka dołączyła do drużyny w przerwie letniej. Dla niej jest to pierwszy wyjazd na tak długi okres tak daleko od rodzinnego domu.

– Były obawy i to duże jak to będzie. Wszyscy i mówili, że gdzie ty jedziesz  – na Śląsk, tak daleko i takiego zanieczyszczonego regionu, ale wszystko na plus. Bardzo mile zaskoczyły mnie Gliwice. Jest tu ładna starówka, dużo zieleni, mili i bardzo sympatyczni ludzie. W zespole też jest  super atmosfera, i  spora grupa młodych siatkarek. Szybko złapałyśmy wspólny kontakt, a od starszych dziewczyn będziemy mogły się na pewno dużo nauczyć – mówi w rozmowie z azs.gliwice.pl Marta Becker.

Drużyna  tradycyjnie już po zakończonym sezonie przeszła małą rewolucję. Tym razem jednak trenerzy postarali się aby na każdą pozycję mieć przynajmniej dwie zawodniczki. W przypadku środkowych, a na takiej będzie grać wychowanka Zespół Szkół Sportowych w Człuchowie, są jeszcze trzy siatkarki: Trojan, Pelc i Januszkiewicz.

– Rywalizacja na pewno będzie duża, ale jak najbardziej zdrowa. Żadna na siłę nic nie robi. Jak inne dziewczyn będą pierwsze, to trzeba się z tym pogodzić, dawać z siebie 100 procent na treningach i czekać na swoją szansę – podkreśla 19-latka.

W porównaniu do poprzedniego sezonu spadła średnia wieku, ale zwiększyła się średnia wzrostu. Wojciech Czapla liczy, że to będą atuty jego drużyny.

– Wydaje mi się, że będzie to zespół z dużą fantazją i ogromnymi ambicjami. Młode zawodniczki na pewną będą chciały grać jak najwięcej, ale wiadomo –  starsze są bardziej ograne, a to w siatkówce ma duże znacznie. Myślę jednak że ta zdrowa rywalizacja i duża konkurencja pociągnie nas w górne rejony tabeli – przekonuje Becker.

Akademiczki nie zagrały jeszcze żadnego sparingu. Pierwsze test mecze  odbędą się na przełomie sierpnia i września. Na razie więc nie wiadomo jak będą wyglądały poszczególne szóstki.

– Sama nie mogę się doczekać tych gier kontrolnych. Na razie tylko trenujemy, pracujemy nad motoryką. Myślę, że czym bliżej będzie rozpoczęcia sezonu to trener będzie kład nacisk na inne elementy. Teraz jest najlepszy czas aby jeszcze docisnąć, ale już nam mało brakuje, by czuć się mocnymi – stwierdza siatkarka.

Gry kontrolne na pewno dadzą wiele wskazówek trenerowi, ale ostateczna weryfikacja nastąpi pewnie dopiero w meczach o punkty.

– Nie mogę się już doczekać tych spotkań. Pierwszy raz będę grała na takim poziomie. Dla mnie będzie to duża przygoda. Zdecydowanie to inna bajka. W juniorkach to był  trening – szkoła, a teraz zupełnie inny rytm dnia oraz intensywność zajęć. Przeskok jest ogromny – zauważa zawodniczka.

W najbliższych miesiącach zawodniczki nie będą miały zbyt dużo czasu dla siebie. Marta będzie łączyć grę w siatkówkę ze studiami na wydziale filologii angielskiej. W wolnych chwilach będzie się realizować w kuchni.

– Bardzo lubię kulinarne eksperymenty i oryginalne dania. Moje ulubione to sushi, ale też kocham włoską kuchnię –  zdradza zawodniczka. Życzymy jej przede wszystkim jednak  sukcesów pod siatką, a przy okazji nie rozwija się kulinarnie.

źródło: azs.gliwice.pl

Valeriia Nudha w DeGie

Atakująca Valeriia Nudha (186 cm wzrostu) – młodzieżowa reprezentantka Ukrainy trafiła do naszej grupy. Od nowego sezonu zagra w
KŚ AZS Politechniki Śląskiej Gliwice.

Powodzenia!

Artykuł ze strony gliwickiego klubu:

Atakująca Valeriia Nudha – młodzieżowa reprezentantka Ukrainy będzie w nowym sezonie grać dla KŚ AZS Politechniki Śląskiej Gliwice.

Mierząca 186 cm wzrostu 19-letnia siatkarka jest uniwersalną zawodniczką. Może grać na przyjęciu, dobrze też czuje się jako atakująca, a w kadrze była próbowana także jako środkowa. W poprzednim sezonie broniła barw klubu z ukraińskiej superligi kobiet –  Novator Khmelnitsky. Nudha jest uznawana za wielki talent i nadzieję ukraińskiej siatkówki. W Gliwicach ma łączyć grę ze studiowaniem.

źródło: azs.gliwice.pl

Kamerunki mistrzyniami Afryki. Przygotowania w Nowym Sączu dały efekt

Siatkarki kadry Kamerunu po raz kolejny zdobyły złote medale mistrzostw Afryki, pokonując w wielkim finale turnieju Kenię 3:2. Afrykański zespół występował w tym roku towarzysko w Polsce.

Ostatni mecz organizowanych w Egipcie mistrzostw Afryki siatkarek był zdecydowanie jednym z najlepszych spotkań całej tegorocznej edycji rozgrywek. Zawodniczki Kamerunu i Kenii rozegrały pięć setów stojących na najwyższym kontynentalnym poziomie, a ostatecznie zwycięsko z batalii w Kairze wyszły Kamerunki, obrończynie tytułu sprzed dwóch lat (25-17, 25-27, 25-23, 23-25, 16-14).

Tym samym siatkarki Jeana-Rene Akono po raz drugi okazały się najlepszym zespołem w Afryce i po raz kolejny pokonały Kenijki, które triumfowały w historii mistrzostw tego kontynentu aż siedmiokrotnie. Trzecie miejsce w zawodach zajęła kadra Senegalu, która pokonała Egipcjanki 3:1 (25-17, 25-17, 14-25, 28-26) i zrewanżowała się za porażkę w starciu o brąz mistrzostw sprzed dwóch lat.

Co ciekawe, mały wkład w sukces kadry z Afryki ma Polska, w której Kamerunki przygotowywały się do najważniejszej imprezy w roku. W maju tego roku kameruńska reprezentacja siatkarek brała udział w Szubryt Cup 2019, rozegranym w Nowym Sączu. Udział w towarzyskich rozgrywkach brały także kadry Szwecji i Australii, a także drużyna gospodarzy „White Hare Team”, złożona z zawodniczek występujących w klubach m.in. z Ostrowca Świętokrzyskiego, Gliwic, Wieliczki i Nowego Sącza. Kameruński zespół zajął w tym turnieju ostatnie, czwarte miejsce.

Mistrzynie Afryki wezmą udział także w interkontynentalnym turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich 2020 w Tokio. Kamerunki wezmą udział w zmaganiach grupy D (1-3 sierpnia z Brazylią, Dominikaną i Azerbejdżanem). Polska reprezentacja zagra w dniach od 2 do 4 sierpnia we Wrocławiu z Serbią, Tajlandią i Portoryko.

źródło: sportowefakty.wp.pl

Erika Salanciova: Bardzo chciałam zostać w Polsce

27-letnia Erika Salanciova jest wychowanką COP Nitra. W swojej bogatej karierze broniła barw wielu klubów, w tym kilku zagranicznych. Oprócz słowackiego COP Nitra, VK Slavia Bratysława i BVK Strabag Bratysława grała także w Austrii (SVS Post Schwechat), Niemczech (VfB Suhl Lotto Thüringen), Czechach (VK Královo Pole) i we Francji (TPM Racing Volley Toulon). Utytułowana siatkarka ma na swoim koncie tytuł mistrza Słowacji oraz Puchar Słowacji. Erika broni barw narodowych w reprezentacji – w kadrze wystąpiła już w 64 meczach. Ostatni sezon spędziła w Polsce, w pierwszoligowym AZS Politechnika Śląska Gliwice. Siatkarka była jedną z najlepszych zawodniczek 1 Ligi, zdobywając dla swojego zespołu średnio ponad 20 punktów w meczu. Erika mierzy 184 cm wzrostu i w KSZO zagra na przyjęciu.

Przeczytaj wywiad z zawodniczką na stronie siatka.org

źródło: siatka.org

Olivia Kofie kończy grę w Mazovii

Przed rokiem Olivia trafiła pod nasze skrzydła. Jak to bywa, zadowolona koleżanka poleca sprawdzone osoby.

Kolejnym krokiem było podpisanie przez nas kontraktu z I-ligową Mazovią Warszawa. W tym miejscu podziękowania dla Magdaleny Ślusarczyk, jej męża Jakuba i trenera Roberta Kupisza. Dziękujemy za zaufanie!

Czarnoskóra zawodniczka zyskała też sympatię kibiców. Mimo, że Olivia miała jeszcze przez rok ważny kontrakt z warszawskim klubem wspólnie udało się znaleźć porozumienie. Dzisiaj „Kofi” podpisze drugi profesjonalny kontrakt w swoim życiu. Mimo ofert z Polski zdecydowaliśmy się na inną opcję. Z uwagi na zawarte zapisy przez władze klubu nie możemy ujawnić ani jego nazwy ani szczegółów kontraktu.

fot. SportoweFoto

My też mamy swoje atuty – Katarina Osadczuk

W najbliższy weekend zostaną rozegrane kolejne mecze w I rundzie play-off. Siatkarki AZS Gliwice podejmować będą MKS Dąbrowę Górniczą. Pierwsze dwa mecze na swoją korzyść rozstrzygnęły dąbrowianki. Były to przekonywujące zwycięstwa.

Wiedziałyśmy na co stać Dąbrowę i że trudno będzie z nimi wygrać, ale z każdym kolejnym setem grałyśmy coraz lepiej. Mam nadzieję, że w ten weekend powalczymy o lepszy wynik – mówi Katerina Osadczuk.

Podopieczne Adama Grabowskiego pewnie wygrały rundę zasadniczą. Ich największym atutem wydaje się być doświadczenie wyniesione z siatkarskiej ekstraklasy. Nawet w trudnych momentach potrafią podnieść się i przechylić szalę na swoją korzyść.

W tych dwóch meczach miały większą skuteczność w ataku i tez dobrze blokowały. Nam tego brakowało – przyznaje Osadczuk.

Co takiego więc mogą przeciwstawić Akademiczki wyżej notowanym i bardziej doświadczonym rywalkom?

My też mamy swoje atuty i nie jesteśmy bez szans, szczególnie że gramy u siebie. Dąbrowa natomiast na pewno będzie chciała wygrać już w sobotę, aby jak najszybciej zakończyć tę rywalizację.  My zrobimy wszystko, aby trwała jak najdłużej – przekonuje reprezentantka Australii.

Środkowa AZS-u była obok Malwiny Stroińskiej najskuteczniejszą zawodniczką tych pierwszych dwóch spotkań. Łącznie zdobyła z ataku 18 punktów, ale nie jest z tego powodu zadowolona.

Nie mogę być zadowolona, bo siatkówka to gra zespołowa. Jakby byśmy wygrały, to wtedy mogłabym mieć powody do satysfakcji – stwierdza „Osa”.

Sobotni mecz rozpocznie się o godzinie 17:00 i mamy nadzieję, że rywalizacja na tym etapie na tym się nie skończy.

źródło: azs.gliwice.pl