Nikola Abramajtys to kolejna, nowa siatkarka, która latem dołączyła do drużyna KŚ AZS PŚ Gliwice. Pochodząca z Opola zawodniczka w poprzednim sezonie reprezentowała zespół Unii Opole. Wybrała jednak AZS, bo tu widzi swoją szansę na rozwój.
– Dostałam propozycję od swojego managera, długo się nie zastanawiałam nad podjęciem decyzji o przenosinach na Śląsk. Jestem młodą zawodniczką, chcę ciągle się rozwijać, a AZS daje mi taką szansę – wyjaśnia Abramajtys. Choć Nikola ma dopiero 21 lat, już otarła się o klub z siatkarskiej Ekstraklasy. – Swoją przygodę z siatkówką rozpoczęłam w SMS-ie LO2 Opole. W trzeciej klasie gimnazjum dostałam propozycję przejścia do SMS-u Police, gdzie zdałam maturę. Po skończeniu wieku juniorskiego swój pierwszy profesjonalny kontrakt podpisałam z Chemikiem Police, gdzie występowałam w LSK i Młodej Lidze Kobiet. Ostatni sezon spędziłam w pierwszoligowym Uni Opole – opisuje przebieg kariery opolanka.
Abramajtys gra na pozycji środkowej. Jej wzrost 185 cm daje zarówno możliwość postawienia bloku, jak i skutecznego ataku, ale ma też inne atuty. – Moją mocną stroną jest zawziętość i upartość, zawsze staram się dążyć do wyznaczonych przez siebie celów – zaznacza siatkarka. A jakie są cele na najbliższy sezon? – Chciałabym jak najwięcej czasu spędzać na boisku i pomoc drużynie w uzyskaniu jak najlepszych wyników. Jak wspominałam wyżej, chcę się ciągle rozwijać i z czasem wrócić do LSK – zdradza Abramajtys. Władze klubu AZS-u Gliwice dbają o to, aby zawodniczki miały jak najlepsze warunki do mieszkania i trenowania. – Szybko zaaklimatyzowałam się w Gliwicach. Bardzo dobrze się tu czuję. Miasto jest bardzo ładne.. Moje odczucia po tych pierwszych dniach są jak najbardziej na plus – podkreśla na koniec nowa środkowa AZS-u Gliwice.
za: siatka.org